Małe jest piękne - jak urządzić małą łazienkę

Małe jest piękne - jak urządzić małą łazienkę, radzi nasza użytkowniczka "Tiramisu".

Problem zbyt malutkiej łazienki najczęściej dotyczy mieszkańców bloków na miejskich, często PRL-owskich osiedlach. Nie mogą oni poszczycić się  przestronnymi łazienkami. Najczęściej bowiem są to malutkie pomieszczenia, w których  trzeba się nieźle nagłówkować, żeby znaleźć miejsce na umywalkę, prysznic, toaletę, pralkę i najlepiej jeszcze wannę.
W zdecydowanie lepszej sytuacji są mieszkańcy własnych domów. Mogą sobie pozwolić na drugą łazienkę,
a nawet pokój kąpielowy, osobną toaletę. W dobrych projektach przewidziane jest też miejsce na pralnię. Całkiem nieźle sytuacja przedstawia się w nowoczesnych blokach lub w apartamentach. W takich przypadkach można łazienkę zagospodarować przestrzenniej i mamy wiecej możliwości. Mała łazieneczka stanowi jednak nie lada wyzwanie dla twórczej wyobraźni. Mimo, iż jej wielkość nie zachęca do niebanalnych charakteryzacji, może warto spróbować...

A oto pierwszy podstawowy problem, z którym przyjdzie nam się zmierzyć – niemożność przeniesienia urządzeń sanitarnych w wymarzone miejsce. W sytuacji, kiedy chcielibyśmy zmienić układ na przykład sedesu, czy umywalki, okazuje się, że nie ma możliwości przerobienia odpływów... Niestety mieszkania
w blokach nie są przystosowane do takich radykalnych zmian. Zatem zostajemy zmuszeni do kompromisu
i zabieramy się za aranżację pozostawiając sanitariaty tam, gdzie jest ich dotychczasowe miejsce. A żeby całkiem nas to nie zniechęciło, producenci mebli łazienkowych, a także ceramiki mogą nam zaproponować ciekawe rozwiązania.

Wśród oferowanych artykułów są małe, zgrabne szafeczki, które sprytnie ukryją nasze kosmetyki i inne akcesoria łazienkowe. Zamiast gotowych mebli, możemy zrobić półki z płyt gipsowo-kartonowych i obłożyć je płytkami lub pomalować.
Na rynku dostępna jest ceramika o mniejszych rozmiarach. Mniejsza umywalka będzie wyglądała lepiej
i zgrabniej w miniaturowej łazience niż duża, masywna umywalka. Odwieczne pytanie wanna czy kabina prysznicowa. Odpowiedź brzmi - może być to i to. Otóż decydując się na wannę wybierajmy raczej te mniejsze, ale za to głębsze. Wstawiając szklany parawanik uzyskujemy coś na wzór kabiny prysznicowej.
Taka zasłona nie przytłoczy wnętrza, nie zabierze przestrzeni. Dzięki temu rozwiązaniu uzyskujemy coś
w rodzaju 2 w 1. Oczywiście dla tych, którzy wolą wyłącznie kabiny, takie rozwiązanie jest zbyteczne.

Fot. Opoczno/ Kolekcja Carrara. Jasne płytki optycznie powiększą przestrzeń w naszej łazience.

W dalszej kolejności skupmy się na płytkach łazienkowych. Wybierajmy raczej jasne, pastelowe barwy, średnie lub małe płytki, stosujmy lustra, dzięki którym nasza przestrzeń nabierze wizualnie większych rozmiarów.
Nie bez znaczenia jest też oświetlenie. Magia świateł czyni cuda, zwłaszcza kiedy w łazience nie ma okna.  Naturalne światło najbardziej powiększa optycznie przestrzeń. Jeżeli nie ma okna w łazience, albo jest ono bardzo małe, postarajmy się, aby barwa sztucznego światła jak najbardziej przypominała to naturalne.
Kiedy mamy już płytki, oświetlenie i całą ceramikę wypada znaleźć miejsce dla kosmetyków, szczoteczek do zębów, ręczników i innych przedmiotów, które pozostając na wierzchu zagracą nam maleńką przestrzeń i zasłonią te piękne, pieczołowicie dobrane płytki, często bardzo drogie. Wszelkie drobiazgi, które nie znalazły miejsca w szafeczkach lub na półkach segregujemy na przykład do wikilnowych koszyczków. Dzięki tym zabiegom mamy szansę na podziwianie naszych ściennych aranżacji, a łazienka wygląda schludnie i nie jest zagracona. No a co w takim razie zrobić z pralką lub wielkim wiaderkiem i mopem? To niestety nie są gadżety dekoracyjne. Pralkę najlepiej przenieść na styl zachodni do kuchni. Jeżeli jednak nie mamy takiej możliwości, to popytajmy w sklepach o pralki nieco mniejsze, takie o głębokości 40 cm. To naprawdę spora oszczędność przestrzeni. Miejsce powyżej pralki można wykorzystać powiedzmy na półeczki. Jeżeli kolorystyka pralki nie komponuje się z całą resztą aranżacji (niestety tak zazwyczaj bywa) to można postarać się o zabudowę pralki. Sprytne drzwiczki zasłonią nam pralkę. Jeżeli mamy możliwość powiększyć wnękę, gdzie znajduje się pralka, to będzie to odpowiednie miejsce, żeby ukryć wiadro i mopa. Jeżeli nie ma takiej opcji, to lepiej zaopatrzmy się wyłącznie w szmatkę do podłogi.

Z taką wiedzą możemy rozpocząć charakteryzację naszej maleńkiej łazieneczki. Nie dajmy się krytykom. Oni zawsze czepiają się aranżacji małych łazienek. A cóż to za filozofia zrobić projekt wielkiej przestrzeni. Dla nich 15 czy 20 mkw na łazienkę, to nic wielkiego. Dla nas częstokrotnie pokoje mają mniejsza powierzchnię. Ciekawe, co by powiedzieli na łazienkę np. 4 mkw...Małe jest piękne

Autorka: Tiramisu