kody rabatowe Dunin

Nasz Dział Obsługi Klienta pracuje w godzinach: 

pn. - pt.: 8:00-17:00, sob.: 8:00 - 14:00  

 email: info@dekordia.pl
nowości / ważne informacje

Jak wybrać odpowiednią fugę?

Na rynku chemii budowlanej jest bardzo wiele tego rodzaju zapraw. Przeznaczone są do płytek ceramicznych, kamionkowych, kamiennych (z kamienia naturalnego i sztucznego), gresowych, szklanych itd. Poziom zaawansowania technologicznego współcześnie stosowanych zapraw znacznie przewyższa wcześniej stosowane produkty. Fugi mają zróżnicowaną porowatość, nasiąkliwość, niespotykaną dawniej strukturę podłoża. Niedawno wprowadzono klasyfikację fug opartą na normie europejskiej EN 13888, która stawia im bardziej rygorystyczne wymagania użytkowe. Kupując wyrób, na którego etykiecie producent deklaruje zgodność z tą normą, można mieć pewność pełnej gwarancji walorów eksploatacyjnych fugi
w określonym czasie. W klasyfikacji tej normy najważniejszymi punktami są:

1. podział fug na dwa typy w oparciu o ich skład chemiczny: CG - cementowe i RG - na bazie reaktywnych żywic,

2. podział fug cementowych na dwie klasy w zależności od właściwości użytych w nich zapraw:
klasa 1 - zaprawy cementowe do fug normalnych,
klasa 2 - zaprawy cementowe do fug o wysokich parametrach: podwyższonej odporności na ścieranie (Ar)
i zmniejszonej absorpcji wodnej (W).

jak wybrać odpowiednią fugęjak wybrać odpowiednią fugę

Dobrze dobrana fuga zachowuje jednorodność koloru spoiny, chroni przed przenikaniem wody do wnętrza spoiny, przed wnikaniem brudu i kurzu oraz ułatwia łatwe utrzymanie okładziny ceramicznej w czystości. Zabezpiecza  również brzegi płytek przed uszkodzeniami. Dobór zaprawy do fugowania zależy od rodzaju płytek, podłoża i miejsca w jakim się je układa. W strefach, gdzie ruch jest intensywny (np. w korytarzach, garażach itp.) powinno się stosować zaprawy z których uzyskuje się spoiny o dużej twardości i wytrzymałości na obciążenia mechaniczne. W strefach narażonych na zmiany temperatury (tarasy, balkony) wybieramy fugę o zwiększonej odporności na duże wahania termiczne, działanie wilgoci, częste zmiany stanu skupienia wody.
Ważną, a często pomijaną sprawą, jest konieczność dobierania fugi stosownie do rodzaju kleju użytego do mocowania płytek. Gdy używany jest na przykład klej trwale elastyczny, trzeba pod niego dobrać fugę
o podobnych właściwościach. Zwykła, nieelastyczna fuga cementowa będzie narażona na spękania, zwłaszcza na podłożach odkształcalnych. Z uwagi na rodzaj użytego kleju wyróżniamy:

1. fugi elastyczne, szybko wiążące, wodo i mrozoodporne, odporne na zabrudzenia oraz na pleśń i grzyby. Ilość i rodzaj dodatków oraz wypełniaczy warunkuje również szerokość fug,

2. fugi silikonowe - w przypadku spoiny w pełni elastycznej mamy do czynienia z mieszankami (głównie na bazie silikonu, akrylu lub mieszanek silikonowo-kauczukowych) zachowującymi wysoką elastyczność. Silikon stosuje się wszędzie tam, gdzie naprężenia mogą spowodować pękanie fugi np. naroża, dylatacje, elementy nie związane trwale ze strukturą nośną ścian i podłóg (brodziki, kabiny, umywalki, rewizje itp).

3. fugi epoksydowe są mieszankami na bazie żywic reakcyjnych. Zazwyczaj dwukomponentowe. Fuga epoksydowa charakteryzuje się ekstremalnie wysoką wytrzymałością: jest wodo- i mrozoodporna, ale nie jest paroprzepuszczalna.

jak wybrać odpowiednią fugęKolejnym kryterium doboru fugi jest szerokość szczeliny pomiędzy płytkami.

Zaprawy do fugowania dzielą się na dwa rodzaje: spoiny wąskie (szerokości 2-6 mm) i szerokie (zazwyczaj 4-16 mm, ale i 30 mm).

Wewnątrz pomieszczeń wykonuje się zwykle kilkumilimetrowe spoiny cienkie, ale już na tarasach muszą być one grubsze (co najmniej 4 mm).

Wybierając fugi do stosowania na zewnątrz, należy uwzględnić warunki klimatyczne (wahania termiczne, warunki wilgotności, a także intensywności nasłonecznienia). Im większe są takie wahania, tym szerokość fugi powinna być większa.

W ten sposób zapobiega się spękaniom płytek lub ich odspojeniem od podłoża. W sytuacjach niepewnych warto zasięgać porady u producenta. Szerokości fug dobierane są też ze względów estetycznych - im płytki są większe, tym szerszą stosuje się spoinę, która może np. zatuszować niedokładności wymiarowe płytek (zwłaszcza przy płytkach niższego gatunku).

Jako ciekawostkę podajemy wzór na obliczenie zużycia ilości fugi:
A+B*C*D*g = kg
gdzie: A – długość płytki w mm, B – szerokość płytki w mm, C – grubość płytki w mm, D – szerokość spoiny
w mm, g = współczynnik (1.6 dla fug epoksydowych) i (1.5 dla fug cementowych).

W praktyce zużycie na podstawie tego wzoru możemy jedynie podać w stopniu przybliżonym, ponieważ znaczenie również ma szerokość fazy oraz powierzchnia płytki (gładka, porowata, ryflowana).

Komentarze

2018-10-09 16:40:28

Korneliusz x napisał:

@Martin C Mam teraz pewien problem bo nie wiem jaką fugę wybrać. Jest taki wybór, że nie umiem nawet na 2 się zdecydować. Każdy doradca w sklepie mówi coś innego, a przecież coś wybrać muszę do łazienki bo narazie tylko siąść i płakać

2018-10-08 23:28:18

Martin C napisał:

Korneliusz, a co chcesz użyć, do czego, w jakim celu, jaki chcesz uzyskać efekt. Sprecyzuj trochę wypowiedź, a coś się wybierze :P

2018-10-07 13:14:52

Korneliusz x napisał:

Jest taki wybór artykułów budowlanych że już sam nie wiem co wybrać. Każdy poleca coś innego, a w końcu na coś muszę się zdecydować :/

2012-10-10 13:44:57

Marcin S Ostrów Wielkopolski napisał:

Przydało by się, żeby ten wzór ktoś sprawdził. Brak podanego podstawowego parametru tzn. powierzchni pomieszczenia. No chyba że to ilość kg na jedną płytkę, chociaż jak się poda wymiary płytki w mm to wartość wyjdzie w tonach a nie w kg. Więc według mnie ktoś przekombinował przy tym wzorze, no i może gdzieś nawias by się przydał?

2011-12-05 22:02:48

majanka napisał:

Świetna porada - człowiek koncentruje się na kolorach, kształtach, i doborze płytek, a zapomina o tak ważnych rzeczach. Po przeczytaniu takiego artykułu można zabłysnąć przed glazurnikiem :-)

2011-10-02 20:51:19

Marika napisał:

Cały artykuł napisany fajnym i bardzo przyjemnym językiem łatwym do rozszyforwania nawet dla takiego laika jak ja w tej kwestii. Ostatni wzór powalił mnie jednak na kolana. Nawet myśląc o fugach nie możemy pominąć matematyki:).