Jak urządzić mieszkanie?
Jak laik dziewczyna wykańczała mieszkanie …
Z pamiętnika Anety Płonki.
Wykańczanie mieszkania nie było zadaniem prostym, ale dało mi mnóstwo radości. Dzisiaj chciałam podzielić się z Wami moimi wrażeniami.
Na wstępnie muszę powiedzieć, że wykańczanie mojego mieszkanka dało mi wiele radości i uznania przede wszystkim od gości później odwiedzających…
Zaczęłam od wyburzenia ściany i połączenia WC z łazienka. Uzyskałam tym rozwiązaniem naprawdę dużą łazienkę.
Z kuchnią musiałam się natrudzić… rozrysować szafki, pamiętać, żeby po prawej
i lewej stronie kuchenki było min. 40 cm, żeby nie trzeć łokciami po ścianie i wygod- nie było garnek odstawić . Pamiętać również o tym, by zmywarka była obok szafki ze zlewozmywakiem co znacznie ułatwi pracę w kuchni. Przewidzieć cargo i swo bodny dostęp do niego. Nawiasem mówiąc cargo to super praktyczna szafka. Nobla dla tego kto ją wymyślił ;-)
Pamiętajcie o odpowiednim dobraniu kolorów. Uważajcie na wybieranie farb, blatów kuchennych i płytek. Farby stają się o ton dwa ciemniejsze…. a próbki blatów nie oddają ich całego wyglądu, toteż było moje zdziwienie jak dostałam blat z niewidzianym wcześniej delikatnym marmurkiem, który w żaden sposób nie pasował do mojej nowoczesnej kuchni. Efektem tego był dodatkowy koszt zakupu drugiego blatu już bez marży od pana stolarza.
Wracając do farb … moją fiołkową sypialnię szybko musieliśmy przemalować, ponieważ stała się smutna
i depresyjna, gdyż zbliżyła się do ciemnego fioletu. Zdecydowanie do sypialni takiego koloru nie polecam. Teraz mam pudrowy róż i jest o niebo lepiej.
Inspirując się różnymi galeriami w Internecie wiedziałam już, jak ma wyglądać moja kuchnia, ale z gąszczu różnych wzorów i kolorów naprawdę trudno podjąć ostateczny wybór. Płytki są piękne aż nie można się zdecydować. Czasem różnią się naprawdę maleńkim szczegółem.
I uwaga na jakość. Bierzcie najlepszą!! Oczywiście istnieje jeszcze kwestia finansowa i kompromis z tym, co mi się podoba, a na co mnie stać. Jak sadzę problem przed każdym, kto zamierza rozpocząć remont.
Moja kuchnia
Myślałam nawet nad zatrudnieniem projektanta, ale jak usłyszałam kwotę za zaaranżowanie salonu /w same dodatki/ - podziękowałam. Zabawa przy remontowaniu jest przednia, życzę wytrwania i cierpliwości do zakupów. Ja kilka razy kupiłam nie to, co mi kazał pan wykańczający. MMSy są bardzo pomocne. Najbardziej go zaskoczyłam kupując zamiast 3 cegieł Ytongu – 3 gazobetony, ledwo je zmieściłam do samochodu. Dwa do bagażnika, jeden na przednim siedzeniu pasażera:-) Tak to jest, jak kobieta wykańcza sama swoje pierwsze mieszkanko.
Życzę wszystkim powodzenia w tworzeniu swoich wymarzonych domów.
Komentarze
2011-10-08 22:43:58
Marika napisał:
Super, prześliczne mieszkanko. Fajne rady i pomysły Pani podsunęła, które z pewnością wykorzystam w moim mieszkanku. BArdzo podoba mi się ta kuchnia w kolorze wenge, a do tego te duże płytki na ścianach.
2011-09-10 10:05:17
piotr napisał:
tak te zdjecia swietnie sie prezentuja. oraz całkiem fajnie wygladaja. zwłaszcza kuchnia mi się podoba.
2011-07-29 23:50:54
Tiramisu napisał:
Gratulacje.Doskonale Pani sobie poradziła.Mieszkanko wyglada rewelacyjnie.Myślę,ze dla wielu kobiet bedzie Pani wielka inspiracją i motywacją. Z doborem kolorów też się zgadzam.KIedyś byłam swiadkiem jak w sklepie sprzedawca radził,zeby kupować o conajmniej dwa odcienie jaśniejszą farbę,ponieważ oświetlenie w dużych sklepach przekłamuje kolorystyke.
2010-10-25 14:00:34
Mariola d Mizerów napisał:
dokładnie, od siedzenia nic się jeszcze samo nie stało, a od dobrych pomysłów wiele:)
2010-10-23 15:23:18
Chris napisał:
Popieram ze dobry pomysł i wystarczające środki finansowe zapewnią nam sukces w naszej Twórczości.
2010-07-15 22:02:34
czary Mary napisał:
Oj, zgadzam się- romont nie jest najłatwiejszą rzeczą, ale potrafi być przyjemny :) Co do np. płytek- ja równiez się raz złapałam na tym, że kolor był zupełnie inny niż mi sie wydawało. Oczywiście kupiłam nowe płytki, a tamte stoja do dzisiaj w piwnicy i czekają na lepsze czasy :) Tak czy siak- grunt to dobry pomysł i zdecydowanie w działaniu.