Róże doniczkowe

Autor: Alessandra

Wyświetlono: 9840 razy

Liczba glosów: 0

Dodano do Ulubionych: 0

Dostałam je w prezencie, niestety po jakimś miesiącu padły.

Komentarze

2012-01-01 12:53:45

agnieszkalider napisał:

W Nowym Roku 2012 życzę wielu szczęśliwych chwil... Szczęścia w domu i wszędzie, gdzie tylko będziesz.

2011-12-30 15:51:22

evella napisał:

Sliczne rozyczki takie jakby na obrazku namalowane,kazdy kwiatek jakby na bacznosc staly:)))szkoda ze Pani padly bo pieknie by sie np w ogrodzie prezentowaly ale zazwyczaj z takimi prezentami tak jest ze szybko umieraja smiercia naturalna:))))

2011-12-20 17:29:15

Alessandra napisał:

Kiedy następnym razem otrzymam takie piękne róże nie pozwolę im tak łatwo odejść...

2011-12-20 11:10:49

robbo napisał:

Piękne są te róże. Kiedyś miałam takie, niestety nie przetrwały.

2011-12-15 16:37:33

agnieszkalider napisał:

I zazwyczaj te z marketów, kwiaciarni szybko padają i już nie podnoszą się. A szkoda...

2011-12-15 12:21:38

majanka napisał:

Śliczne. Jednak zakupione doniczkowe kwiaty trzeba przesadzić do odpowiedniej ziemi, użyźnionej nawozem odpowiednim do rodzaju kwiatów i spokojnie czekać. Czasem przekwitną, zmarnieją ale przy odpowiedniej pielęgnacji się odnowią. W kwiaciarniach dostają dużą dawkę sztucznych nawozów, żeby dobrze wyglądały przed sprzedażą.

2011-12-15 10:19:24

agnieszkalider napisał:

Jeśli różyczki marnieją, nalezy je dać na balko, taras lub na dwór, już to sprawdziałam na własnej skórze, tylko oczywiście nie należy tego drastycznie, tylko przyzwyczajać stopniowo różyczkę. Potem gdy się zahartuje można ją wsadzić w grunt, spokojnie przezimuje w ogrodzie, pod warunkiem jednak, że będzie okryta zimą.

2011-12-14 21:17:31

agnieszkalider napisał:

Piękne różyczki, ja sama mam wiel kolorów, widząc je w sklepie nigdy nie mogę się oprzeć i wciąż je kupuję. Żółte biją na głowę wszytski kolory, ta różowa jest taka delikatnia i subtelna.

2011-12-14 20:42:14

Marika napisał:

Prześliczne...pewnie za dużo osób je chwaliło i zostały przchwalone:)coś z tymi prezentowymi kwiatami jest, że postoją tydzień i zaraz padają...u mnie tak samo